PRAWO DO SUKCESU

Co przychodzi Wam do głowy, gdy słyszycie słowo „sukces”? Kasa? Władza? Kariera? Sława?

W naszej zachodniej kulturze sukces jest bardzo utożsamiany z efektem, wynikiem, stanowiskiem. Siłą rzeczy sukces jest dla jednostek, reszta musi obejść się smakiem. Mogą poczytać o tych co sukces osiągnęli w gazetach, pofrustrować się, pozazdrościć, może podopowiadać, że on pewnie ukradł, albo przekupił, a ona się puściła. Zawsze to wtedy łatwiej znieść własnego sukcesu brak.

Co musiałoby się zmienić na świecie, żeby każdy był „succesful”? Bardzo dużo i bardzo niewiele zarazem. Wymaga to zmiany kryteriów, redefinicji, dostosowania znaczenia sukcesu do tego kim jestem, jakie mam talenty, a przede wszystkim co jest dla mnie ważne.

To fakt, społeczność, w jakiej żyjemy narzuca normy, schematy, standardy. Nie jest łatwo żyć zgodnie z własnymi wartościami, nie gonić za tym co tłum, wsłuchać się w siebie i wybrać własną drogę. To wymaga świadomości, odwagi, determinacji, odporności na krytykę, docinki. Ale jeśli mamy jedno życie, to może warto podjąć ten trud, znieść przeciwności , otoczyć się ludźmi, którzy rozumieją, nie wartościują moich wyborów i robić swoje?

Sukces może wtedy mieć wiele imion. Może być piękny w swojej banalności, ambitny w swojej prostocie. Może być związany z tym jak chcę żyć, a nie dokąd chcę dojść.

Czy sukcesem może być to, że nie pracuję zawodowo, zajmuję się dziećmi, poświęcam im swoją uwagę, uczę jak żyć, by były szczęśliwymi ludźmi?

Czy sukcesem może być to, że pracuję 8 godzin dziennie, a nie 12, mam czas dla bliskich, na realizację swoich pasji, na nieustanne poszerzanie horyzontów?

Ten kto osiągnął sukces materialny, czy zawodowy często szybko o nim zapomina. Stawia sobie nowy cel. Dalej goni jak w kołowrotku, nie mając chwili na zastanowienie, czy to co robi między jednym sukcesem a drugim jest przyjemne, czy daje poczucie szczęścia.

Może zatem warto zmienić podejście do sukcesu, dać sobie do niego prawo również wtedy, gdy po prostu czujemy, że postępujemy w zgodzie ze sobą, robimy to, co lubimy i w co wierzymy, że robimy to, co ma w naszym przekonaniu sens i zmienia choćby w minimalnym stopniu nas samych i nasze otoczenie na lepsze.

W duchu tej myśli napisałem tekst do piosenki. Podziel się nim z tymi, którzy mogą tych słów  potrzebować:

ODA DLA PRZYJACIELA

Upadków i wzlotów doznałeś wielu,

Jesteś sukcesem mój przyjacielu,

Kroczysz wytrwale swą drogą,

Sens życia tarczą przed trwogą

Gdy bywa pod górę, wieje w oczy wiatr

Idź dalej, rób swoje, nie słuchaj „mądrych” rad.

Gdy bywa ciężko,  w plecach krzyczy ból

Pamiętaj, rób swoje, nie odgrywaj czyichś ról

 

Ref: Bo jesteś wielkim sukcesem,

I nikt ci tego nie zabierze

Przez zakręty, wyboje,

Idź dalej, rób swoje,

Jesteś sukcesem, jesteś sukcesem,

Swego życia bohaterem.

 

Gdy z drogi chcesz zboczyć, nic w tym zdrożnego

Bądź pionierem, eksploruj, nie żałuj niczego

Odkrywaj i próbuj, potykaj się i wznoś,

Doświadczeń i życia nie miej nigdy dość.

A gdy zmęczenie poczujesz, przysiądź na kamieniu

Zwilż usta spękane w wartkim strumieniu.

Ciesz się słońcem, niebem i ptaków śpiewem,

Miej siłę powiedzieć: „wiem, że nic nie wiem”.

 

Ref: Bo jesteś wielkim sukcesem,

I nikt ci tego nie zabierze

Przez zakręty, wyboje,

Idź dalej, rób swoje,

Jesteś sukcesem, jesteś sukcesem,

Swego życia bohaterem.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

fourteen − 8 =